Już od pierwszych lat łóżka dziecięce stanowiły dużą część oferty. Katalog ogólny z roku 1910 wymienia 30 „łóżeczek dziecięcych” z żelaza i trzy modele z mosiądzu. Do tego już wtedy dostępne były trzy specjalne wersje do szpitali. Kiedy potomstwo wychodziło z wieku dziecięcego, mogło wygodnie przejść do „łóżka dla nastolatków”.


Wczesna ilustracja łóżka dziecięcego z roku 1910, pośród zdobień typowych dla tamtego okresu, emanuje zaskakującą nowoczesnością. Przesuwna konstrukcja na małych kółkach imponuje półprzezroczystymi barierkami bocznymi i podnoszonym oparciem pleców – to podstawowe funkcje, które do dziś pozostają podobne.
Tę zgodność z duchem czasu widać przez całe dekady. W katalogu z roku 1931 pod numerem produktu 309 zamieszczone jest „normatywne łóżeczko dziecięce, elementy boczne z podłużnymi prętami, element boczny opuszczany”. Ten opis można 1:1 przenieść na dzisiejsze łóżeczko dziecięce Cuddle, choć oczywiście pod względem konstrukcji i wyboru materiałów jest ono bardziej zaawansowane o całe generacje.

Kiedy w połowie lat 50. w Niemczech miał miejsce baby boom, firma Stiegelmeyer była gotowa pomóc w przyjściu na świat licznym małym obywatelom. Łóżko porodowe nr 5301 zyskało status klasyka w historii firmy. W pierwszym wpisie katalogowym z roku 1955 jest to opisane w ten sposób: „Część operacyjna (wezgłowie) z opuszczanym podnóżkiem z blaszanym wypełnieniem, z podparciem dla nóg i licznymi uchwytami, wezgłowie regulowane na lince”. Podczas porodu dolną połowę łóżka można było przesunąć na bok, aby lekarze i położne miały swobodny dostęp do matki.
Model został zaprezentowany na arenie międzynarodowej podczas genewskiego kongresu ginekologicznego w roku 1954, gdzie natychmiast spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. W magazynie dla pracowników Stiegelmeyer pisano: „Również tutaj czołowi międzynarodowi ginekolodzy uznali to łóżko za tak doskonale zaprojektowane, że z całą pewnością doskonale sprawdzi się w praktyce. Z doświadczenia mogliśmy tylko się zgodzić, bo nasze łóżko porodowe zbiera same pochwały gdziekolwiek je dostarczamy”. Łóżko porodowe regularnie przechodziło modernizacje – np. dodano „regulowaną korbą płytę lędźwiową” – i pozostało w katalogu aż do lat 70. Kronika Stiegelmeyer wspomina, że legenda kina Sophia Loren w roku 1964 urodziła dziecko właśnie na takim łóżku.
Po narodzinach dzieci umieszczano wówczas w kołysce dla noworodków Stiegelmeyer, którą można było odłączyć od przesuwnego wózka i zawiesić po boku łóżka matki. Prawdopodobnie wtedy nikt jeszcze nie słyszał o koncepcji „bondingu”, czyli korzystnego wpływu bliskiego kontaktu pomiędzy rodzicami a dzieckiem bezpośrednio po narodzinach. W Stiegelmeyer wdrożono ją intuicyjnie. Praktyczna była również możliwość połączenia kilku wózków dla maluchów: „Trzy lub cztery połączone wózki nie są rzadkim widokiem – niczym w pociągu towarowym uroczy mały ładunek przemierza korytarze oddziałów położniczych”, zachwycano się w magazynie pracowniczym.


Wraz z nagłym końcem boomu urodzeń około roku 1970 znaczenie ekonomiczne tego obszaru zmalało, jednak firma Stiegelmeyer, jako dostawca kompleksowych rozwiązań, zawsze zapewniała dobre zaopatrzenie młodych pacjentów. Po roku 2000 modne stały się żywe kolory i przyjazne dzieciom wykończenia, widoczne w naszym ówczesnym łóżeczku dziecięcym Maximo z kaczymi dzióbkami albo w wózku dla niemowląt Idaro z zabawnymi misiowymi kółkami.
Silnym impulsem dla działu młodzieżowego była w roku 2020 pierwsza europejska norma dla medycznych łóżek dziecięcych. Przy opracowaniu tej normy – EN 50637 – jako doradcy brali udział również eksperci Stiegelmeyer. Wraz z jej wprowadzeniem na rynku pojawiła się zgodna rodzina łóżek, na którą składa się młodzieżowe łóżko szpitalne Seta pro junior, łóżko dziecięce Cuddle i łóżko dla niemowląt Jovie. Jovie było dla zespołu Stiegelmeyer szczególnym powodem do dumy, ponieważ od razu zyskało pożądaną nagrodę iF Design Awards.
Podobnie jak w latach 60., również dziś za pomocą Jovie, łóżka podwójnego Libra partner i mebli wypoczynkowych można stworzyć na oddziale położniczym kompletny pokój rodzinny Stiegelmeyer, zgodny z najnowszym stanem wiedzy i badań. Łóżeczko Jovie o regulowanej wysokości można przy tym tak dokładnie zamocować do łóżka matki, że na ciągłej powierzchni leża powstają idealne warunki kontaktu.
Kanclerz Niemiec Konrad Adenauer w swoim słynnym zadaniu z roku 1957 rozwiał wątpliwości co do finansowania systemu emerytalnego: „Dzieci zawsze się rodzą!” Niezupełnie miał rację, ale gdy przychodzą na świat, tak jak wtedy, dziś czeka przygotowane łóżeczko Stiegelmeyer. Jesteśmy gotowi na kolejny baby boom.







